W 1331 roku Krzyżacy po raz kolejny najechali zbrojnie ziemie polskie, wkraczając do Kujaw i Wielkopolski oraz zajmując Pyzdry i Gniezno. Chcieli ostatecznie opanować Kujawy. Oddziały polskie w sile około 5 tysięcy ludzi, dowodzone przez samego króla trafiły w rejonie Radziejowa na tylną straż krzyżacką. Korzystając z zaskoczenia, Polacy rozbili wroga, biorąc do niewoli dowódcę wyprawy - Dietricha von Altenburga. Do kolejnego starcia doszło pod wsią Płowce. Bitwa nie została rozstrzygnięta na skutek wycofania się części oddziałów polskich. Na dodatek korzystając z zamieszania, uciekł z niewoli krzyżacki dowódca. Cała ta batalia miała jednak dla Polaków ważne znaczenie psychologiczne, bo pokazała, że rycerze zakonni nie są wszechmocni. Jan Długosz w „Dziejach Polski” opisał, że król objeżdżając pobojowisko pod Płowcami natknął się na jednego ze swych rycerzy, Floriana Szarego, skutego włóczniami, jak "leżał żywy między poległymi i zmarłymi na wznak z otwartym wskutek rany brzuchem i w obydwu rękach trzymał własne jelita i wnętrzności". Widząc go, król zapytał, czy bardzo cierpi, na co Szary odpowiedział, że "bardziej boli zły sąsiad niż rany". W uznaniu męstwa król zmienił rodzinie Floriana znak herbowy Koźle Rogi na Trzy Włócznie z nazwą Jelita. Tym herbem szczycił się ród Zamojskich, który Floriana Szarego uważał za swego protoplastę. Więcej informacji i ciekawostek o Władysławie I Łokietku znajdziesz na dalszych stronach naszego serwisu.